Nie jest to najzdrowszy sposób na kapustę, ALE po pierwsze pyszny, po drugie prosty i szybki,
z makaronem smakuje wyjątkowo dobrze. Czasami dodaję tu również pod
koniec smażenia kapusty czerwoną paprykę pokrojoną w kostkę. Podstawa to oczywiście dobra kapusta,
jeśli nie kisicie sami, kupujcie ją na bazarze, z beczki, "od baby",
gdzie dodatkowo można jej posmakować i wybrać tą, która nam zasmakuje.
Kapusta do ukiszenia potrzebuje soli i własnego soku, zwróćcie na to
uwagę patrząc na skład etykiety kapusty zapakowanej w woreczki.
Składniki
(dla 4 osób)
ok 1 kg kiszonej kapusty
ok 250g makaronu (u mnie świderki) + sól do jego ugotowania
olej do smażenia
Wykonanie
Kapustę
kroję na drobniejsze kawałki (jeśli jest za mocno ukiszona, można z
niej trochę wycisnąć sok) i wrzucam na rozgrzany na patelni olej (z
olejem tutaj jest tak, że kapusta wciągnie taką porcję jaką jej
podlejemy, a sucha być nie może, na początek można wlać tyle by pokrył
patelnię, w połowie smażenia dolać jeszcze trochę) i smażę na dość
mocnym ogniu aż się zbrązowi /a nawet miejscami przypali ;)/, w trakcie
należy często ją mieszać by smażyła się równomiernie, jeśli będzie za
sucha- podlewać olej, ewentualnie trochę wody lub bulionu. W trakcie
smażenia kapusty gotuję makaron w osolonej wodzie wg przepisu na
opakowaniu, wyrzucam na sitko, przelewam zimną wodą, wytrząsam jej
nadmiar, dodaję do kapusty, mieszam i podgrzewam kilka minut. Gotowe,
smacznego!
Bardzo dziękuję Quinoamatorce za
przemiłe wyróżnienie :) od siebie wyróżniam wszystkie wspaniałe blogi z
prawej belki. Każdy z nich zasługuje na wyróżnienie i ten uroczy
znaczek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz