Są dni, kiedy mogę w kuchni spędzać czas godzinami: gotując, piekąc, dosmaczając i wypełniając zlew kolejnymi łyżkami i miskami..., ale są też takie, że jedyne co chciałabym w niej zrobić, to połączyć kilka składników, ugotować, wymieszać, cieszyć się prostymi daniami, w których mniej znaczy więcej i korzystać z uroków życia poza kuchnią.
Dzisiaj dwa łatwe przepisy: klasyk kuchni włoskiej - spaghetti aglio olio e peperoncino i proste kotleciki z zielonego grochu... do tego była ulubiona sałata o tej porze roku: z pomidorami, papryką, oliwkami i prażonym słonecznikiem oraz fasolka szparagowa na parze, wszystko proste i pyszne, dla dorosłych wino wytrawne, dla małych domowa lemoniada :)
Spaghetti aglio olio e peperonico
(dla 4 osób)
ok 300 g makaronu spaghetti
6 łyżek oliwy
papryczka chili
6 ząbków czosnku
6 łyżek posiekanej natki pietruszki
sól
dodatkowo można przygotować posypkę drożdżowo - migdałową (klik)
Wykonanie
Makaron gotuję al dente w osolonej wodzie, przerzucam na sitko i przelewam zimną wodą. W szerokim garnku o grubym dnie rozgrzewam oliwę, wrzucam przeciśnięty przez praskę czosnek i pokrojoną drobno papryczkę bez pestek (pamiętajcie o tym, by przy rozprawianiu się z chili, nie pocierać twarzy, oczu itp, a zaraz po jej pokrojeniu - umyć ręce), podgrzewam na niedużym ogniu przez 2 - 3 minuty. Dodaję makaron, porządnie mieszam, wyłączam gaz, dodaję drobno pokrojoną pietruszkę i znowu mieszam. Gotowe :)
Kotleciki z grochu
(na ok 20 sztuk)
2 szklanki suchego grochu w połówkach (użyłam zielonego)
1 większa cebula
3 większe ząbki czosnku
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
czubata łyżeczka soli
czubata łyżeczka wędzonej papryki w proszku
spora szczypta suszonego majeranku
czubata łyżeczka zmielonej kolendry
spora szczypta zmielonej gałki muszkatołowej
można dodać mielony kumin
olej do smażenia
Wykonanie
Groch moczę przez noc, następnie płuczę, wrzucam do blendera razem z pokrojoną cebulą i miksuję (jeśli macie mały blender - jak ja :) - miksujecie partiami), przekładam do miski, dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną pietruszkę, oraz przyprawy, porządnie mieszam.
Z masy formuję nieduże kotlety, smażę na rozgrzanym na patelni oleju z obu stron do zbrązowienia, wykładam na papierowe ręczniki.
Kotleciki z surowego grochu, podobnie jak falafel (klik), wychodzą dość suche, można przyrządzić do nich sos, jednak w zestawie z sałatą w soczystym winegrecie oraz makaronem w oliwie wypadły dobrze bez sosu. Smacznego :)
Kotlety z grochu są super! Sama nigdy nie robiłam, ale moja mama takie robi, są genialne. :)
OdpowiedzUsuńCzy z grochu 0okrągłego także wyjdą??
OdpowiedzUsuńtak, wyjdą, ale IMO warto używać bez skórki, jest lżejszy dla żołądka
UsuńKotlety są bardzo smaczne! Do swoich użyłam grochu żółtego i może trochę za długo go moczyłam, bo masa była bardzo wilgotna i żeby dała się formować, musiałam do niej dorzucić kilka łyżek mąki (miałam pełnoziarnistą orkiszową). Ale efekt i tak palce lizać! Kolejny świetny pomysł na strączki. Mniam!
OdpowiedzUsuń