10 kwietnia 2014

Boczniaki pieczone z pieprzem cytrynowym

Pomysłów na boczniaki jest już u mnie kilka, są marynowane na kilka sposobów: po tatarsku (klik) w sosie pomidorowym z kiszonymi ogórkami (klik), w musztardzie (klik), są flaczki z boczniaków (klik) i krem z białych warzyw z boczniakami (klik), ale nigdy nie było ich w formie pieczonej, być może najlepszej...
Chęć na pieprz cytrynowy i eksperymenty kulinarne z jego udziałem, miałam już dawno, jednak analiza składu dostępnych u nas mieszanek, ostudziła moje zapędy, bo cóż to za pieprz, w którym jako główny składnik wymieniają sól, a skórkę cytrynową jako jeden z ostatnich? Po drodze jest też pieprz, ale również kwas cytrynowy, sproszkowana cebula, czosnek, cukier...
Dzisiaj wymyśliłam, żeby zrobić taki pieprz w domu, wysmarować nim boczniaki i upiec. Jest to jedna z pyszniejszych rzeczy, jakie udało mi się ostatnio zrobić. Połączyłam je z rukolą i roszponką w sałatce z dodatkiem delikatnego dressingu i prażonego słonecznika, ale szczerze - ciężko było powstrzymać się, by nie wyjadać ich zaraz po wyjęciu z piekarnika :)



Składniki
1/2 kg boczniaków
łyżka utartej na drobnych oczkach skórki z niewoskowanej cytryny
łyżeczka  świeżo zmielonego białego pieprzu
2 łyżki soku wyciśniętego z cytryny
kilka szczypt soli
4 łyżki oleju/ oliwy

Wykonanie
Łączę skórkę z pieprzem, sokiem cytrynowym, solą i olejem.
Boczniaki płuczę, suszę papierowymi ręcznikami, odcinam końce trzonków, większe kroję na pół, średnie i małe zostawiam (przy pieczeniu dość mocno się skurczą) i nacieram przygotowaną marynatą. Wykładam na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia jedną warstwą i piekę w piekarniku nagrzanym do ok 200 st C przez ok 20 minut, aż puszczą sok, wchłoną go i lekko się przyrumienią.
Takie boczniaki możecie wykorzystać jako dodatek do obiadu, przekąskę (np. na Święta, imprezowo polecam zrobienie podwójnej porcji) lub składnik sałatki. Dobre zarówno na ciepło jak i na zimno. Ja skomponowałam sałatkę z rukoli, roszponki, delikatnego dressingu z oliwy i soku z cytryny i prażonego słonecznika.




7 komentarzy:

  1. Ale piękne zdjęcia , te sałatki zachwycające wręcz
    Asia jak nic przez ciebie stanę się obżartuchem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Obłędne danie:)podzielam uwielbienie do boczniaków:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcie! Zapisuję danie do zrobienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, wygląda przepysznie! A ostatnio miałam w lodówce boczniaki i tylko je usmażyłam. A tu taki pyszny pomysł. Muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  5. Asia, wczoraj robiliśmy boczniaki według tego przepisu, pycha, polecam innym! Kolejny Twój przepis, który zagości na stałe w naszym domu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny przepis, przesadziłam tylko z ilością soku cytrynowego i grzyby były dość kwaśne, ale podałam z pęczakiem więc się obroniły :))

    OdpowiedzUsuń