Rzeżucha
w okresie przedświątecznym jest u mnie popularną zieleniną. Kiełkuje
bezproblemowo, zaostrza smak potraw, dostarcza nam wielu cennych
składników i dekoracyjnie wygląda, jedynym minusem jest jej "zapach"
przy kiełkowaniu, ale da się wytrzymać :)
Rzeżuchę
kiełkuję w miseczce lub spodku wyłożonym niezbyt grubą warstwą waty.
Nasiona najpierw płuczę i moczę przez kilkanaście minut, następnie
zwilżoną watą wykładam miseczkę, na niej wykładam partie zżelowanych
nasion i rozsmarowuję tylną stroną łyżki tak, by jedną warstwą pokryły
watę. Potem spryskuję nasiona wodą 3 razy dziennie aż do uzyskania
pożądanego wzrostu (ok 5- 6 dni). Zbiorów dokonuję nożyczkami: wycinam
zieleninę z ogonkami i dodaję pokrojoną do sałatek, past kanapkowych,
zup itp.
Tym
razem, z nadmiaru kiełków, zrobiłam przedświąteczną zupę z dodatkiem
masła orzechowego i quinoa, wyszła pyszna i wartościowa, optymistyczna,
polecam :)
Składniki
2 szklanki wyciętych kiełków rzeżuchy (z ogonkami)
2 średnie marchewki
4 większe ziemniaki
1 średnia pietruszka
kawałek selera korzeniowego
2 czubate łyżki masła orzechowego (lub 3, popróbujcie, ale pamiętajcie, że jest kaloryczne)
ok 3/4 szklanki quinoa (można zastąpić kaszą jaglaną)
3 listki laurowe
1 większa cebula
3 ziarenka ziela angielskiego
sól, ewentualnie pieprz do smaku
2 większe ząbki czosnku
odrobina oliwy
Wykonanie
Ziemniaki
obieram, kroję w kostkę, wrzucam do garnka, zalewam 2 litrami wody
(trochę ponad), zagotowuję, dorzucam pozostałe pokrojone warzywa
(marchew, pietruszka seler), dorzucam łyżkę soli i gotuję ok 20 minut
dodając w międzyczasie listki laurowe i ziarenka ziela angielskiego.
Po
tym czasie wyjmuję część warzyw (głownie białych) z bulionem i miksuję w
blenderze z rzeżuchą i masłem orzechowym, a do warzyw dokładam
przepłukane ziarna quinoa (można je też ugotować oddzielnie, u mnie tym
razem jednogarnkowo) i cebulę (obraną, przekrojoną na pół i przypaloną
nad palnikiem). Po 10 minutach gotowania warzyw z quinoa dodaję
zawartość blendera, mieszam i gotuję całość jeszcze kilka minut.
Dorzucam przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiam jeśli trzeba i
wyłączam.
Tym rzeżuchowym wpisem chciałabym wszystkim tym, którzy tu zaglądają i gościom przypadkowym, życzyć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz