30 sierpnia 2011

Pesto z liści rzodkiewki i grillowane pomidory

Liście rzodkiewki są zdrowym, smacznym i oryginalnym dodatkiem do posiłków... pod pewnymi warunkami oczywiście, jeśli: pochodzą z uprawy własnej (zakładam, że uprawiane dla siebie warzywa nie są traktowane żadnym świństwem) lub innej ekologicznej. Liści z półek sklepowych nie radziłabym spożywać. W dzisiejszych czasach opryski chemiczne stały się nieodzownym atrybutem upraw, a coś co jest trucizną dla szkodników z pewnością nie działa dobroczynnie na nasz organizm, tylko kogo to obchodzi, skoro sami wolimy wybrać piękne warzywa bez skazy...

liście rzodkiewki

Rzodkiewki z mojej uprawy nie mają wszystkich idealnych liści, ale udało mi się zebrać dużą ich garść i ukręcić pesto, na które inspirację znalazłam u Ani ze "Strawberries from Poland". U mnie wersja ze słonecznikiem, z dodatkiem natki pietruszki, serdecznie polecam.

pesto z liści rzodkiewki

Składniki
spora garść liści rzodkiewki (bez ogonków)
garstka natki pietruszki
3 czubate łyżki uprażonych na suchej patelni ziaren słonecznika
2 duże ząbki czosnku
oliwa
sól

Wykonanie
Liście rzodkiewki i natkę płuczę, suszę papierowym ręcznikiem, wstępnie kroję, wrzucam do blendera razem ze słonecznikiem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem i blenduję. W trakcie dolewam stopniowo oliwę, w rezultacie ma jej być tyle by uzyskać konsystencję smarownej pasty lub sosu (w zależności od tego, do czego chcecie użyć "mazidła"), na koniec dosmaczam solą (niecała płaska łyżeczka). Przekładam gotowe pesto do pojemnika/ słoiczka i zalewam kilkoma łyżkami oliwy.
Takiego pesto możecie użyć do zupy, makaronu, na kanapkę, u mnie świetnie się sprawdziło na grillu, jako dodatek do pieczonych w węglu ziemniaków, pycha!

pesto z liści rzodkiewki

Grillowane pomidory, to kolejny ciekawy i smaczny dodatek, którym możecie urozmaicić grilla. Wystarczy odrobina oliwy, sól i czosnek :)

ostatnie pomidory

Składniki
10 średnich pomidorów
6 łyżek oliwy
3 ząbki czosnku
sól, pieprz

Wykonanie
W dużej misce rozcieram czosnek z oliwą, wkładam do niej wypłukane i osuszone pomidory, przekrojone na pół, z wyciętymi drewnianymi środkami. Mieszam miską tak, by marynata pokryła pomidory. Wykładam je na tacę do grillowania najpierw rozcięciem do góry, posypuję kilkoma szczyptami soli, po kilku minutach przewracam je i grilluję do czasu, aż się lekko przypalą.

grillowane pomidory
grillowane pomidory

Teraz należy posmakować i dosmaczyć ewentualnie solą i pieprzem. Mile widziana posypka w postaci posiekanych liści bazylii, u mnie po prostu natka pietruszki :) Smacznego!

grillowane pomidory

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz