Carpaccio
buraczane tu, carpaccio buraczane tam, carpaccio buraczane u mnie :)
Byłam przekonana, że patent z surowymi burakami będzie mój, ale
widziałam je już u "Kreacji w kuchni" (klik),
więc nie jestem jedyną, której smak surowych, przemacerowanych w
marynacie buraków odpowiadał. Pierwszy raz zrobiłam te buraczki
przypadkowo, miały być chipsy, włożyłam pokrojone do marynaty, a potem
musiałam zająć się czymś innym, zakryłam więc miskę ściereczką, a rano
razem z córą pożarłyśmy je prosto z miski ;) Polecam eksperyment, buraki
wychodzą chrupiące, słodziutkie i pozbawione ziemistego smaku surowych
buraków. Dzisiaj wersja podrasowana, imprezowa, w towarzystwie rukoli,
polecam zrobienie na początek połowy porcji, a potem, jeśli taka forma
buraka będzie Wam odpowiadała, zróbcie pełną wersję i zaskoczcie (mam
nadzieję pozytywnie) gości :)
Tym przepisem dołączam się do różowej akcji Szarlotka
Składniki
(wersja imprezowa, jeśli ma być dodatkiem do obiadu dla 4 osób- składniki dzielimy na pół)
1 kg małych buraków
6 łyżek oliwy
4 łyżki octu balsamicznego
4 małe ząbki czosnku
2 spore szczypty soli
dodatki: 2 spore garście liści rukoli (100 g lub więcej), 2 garście uprażonych na suchej patelni orzechów włoskich
Wykonanie
Buraki
myję, obieram i kroję na cieniutkie plasterki (ważne!). Możecie to
zrobić szeroką obieraczką lub posługując się bocznym ostrzem stojącej
tarki do warzyw, ja użyłam ostrego cienkiego noża. W szerokiej misce
rozcieram czosnek w oliwie, dodaję ocet balsamiczny, mieszam, wrzucam
buraki, posypuję solą (można też dodać sporą szczyptę roztartego w
palcach tymianku), mieszam, przykrywam ściereczką i zostawiam na noc, co
jakiś czas warto je zamieszać. Następnego dnia (na chwilę przed
konsumpcją) wypłukane i wytrząśnięte z wody liście rukoli z odciętymi
ogonkami mieszam z dwoma łyżkami marynaty z buraków i garścią
potłuczonych orzechów, wykładam na duży talerz (jeśli nie macie
wystarczająco dużego- użyjcie 2 mniejszych), na nich układam plasterki
buraków, polewam 2 łyżkami marynaty, posypuję pozostałymi orzechami,
można dodatkowo posypać solą. Smacznego :)
Uwielbiam buraczkowe pomysły. Nigdy dotąd nie próbowałam jednak buraków w takiej formie - może właśnie ze względu na ten ziemisty posmak, który mi osobiście nie za bardzo odpowiada. Ale chyba się przekonałam. Podoba mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńCzesc! Ile takie buraczki wytrzymają w lodowce? Zrobiłam właśnie z myślą urozmaicenia kanapek, a nie jako jednorazową przekąskę. Trzymalaś może juz je trochę dłużej w lodówce ?
OdpowiedzUsuń