Z
fenkułem (koprem włoskim) eksperymentowałam w tym roku w ogrodzie. Nie
urosły mi tak okazałe bulwy, jakie można spotkać w marketach, ale trochę
późno je posiałam i nie zdążyły nabrać okazałych zgrubień, a teraz
musiałam je zebrać, by uchronić przed przymrozkami i gradobiciem. Tę
fotkę pstryknęłam pod koniec sierpnia; warzywa, które zerwałam parę dni
temu były podobnych rozmiarów.
Surowe- jak dla mnie odpadają- ale można je zaczarować w bardzo prosty sposób!
Udusiłam je na patelni z dodatkiem pieczarek i sosu sojowego, wyszły smakowicie, polecam :)
Udusiłam je na patelni z dodatkiem pieczarek i sosu sojowego, wyszły smakowicie, polecam :)
Składniki
( jako dodatek do obiadu- dla 4- 6 osób)
ok 800 g bulw kopru włoskiego
ok 500 g małych pieczarek
4 łyżki oliwy/ oleju
4 łyżki sosu sojowego
3 duże ząbki czosnku
opcjonalnie kilka szczypt posiekanych liści kopru włoskiego
Wykonanie
Pieczarki
myję, ścinam końce trzonków i suszę. Z fenkułów odcinam pozostałości
korzenia i zielone łodygi, odrzucam również kilka pierwszych liści.
Kroję je na pół, płuczę, potem kroję na ćwiartki (jeśli Wasze bulwy są
bardzo grube, możecie dalej je kroić na mniejsze kawałki). Na szerokiej
patelni rozgrzewam olej, wrzucam fenkuły, smażę na średnim ogniu 15
minut, mieszając, powinny się zeszklić i lekko przyrumienić. Dodaję
pieczarki, mieszam starając się wsunąć je na spód patelni, podgrzewam
pod przykryciem 10 minut (po 3-4 minutach mieszam). Dodaję sos sojowy i
duszę pod przykrywką kolejnych 5 minut. Zdejmuję pokrywkę, przez chwilę
odparowuję sos, wciskam przez praskę czosnek, dodaję koper, mieszam i po
chwili wyłączam gaz. Tak przyrządzone fenkuły mogą być dodatkiem do
obiadu czy przystawką (ciepłą lub zimną) na imprezce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz