11 października 2011

Marchewka dada

Ciekawa forma marchewki podana w postaci jarzynki do obiadu. Przepis podała kiedyś Sowa na grupie dyskusyjnej prk, potem zobaczyłam ją u Karoliny (klik) i okazało się, że ma nawet swoją nazwę, "Marchewka Dada" :-), niech będzie.

marchewka dada


Składniki
(dla 2-3 osób)
600 g marchewki
8 dużych ząbków czosnku
4 łyżki oliwy
sól, pieprz
opcjonalnie posiekana natka pietruszki

Wykonanie
Obraną marchewkę kroję na skośne kilkumilimetrowe plasterki, wrzucam na rozgrzaną na patelni oliwę i smażę często mieszając na średnim ogniu, aż warzywa zaczną lekko brązowieć (ok 12 min), dodaję pokrojony na plasterki czosnek i smażę jeszcze kilka minut aż czosnek zbrązowieje (od momentu wrzucenia czosnku, mieszać trzeba cały czas, łatwo o przypalenie). Posypuję kilkoma szczyptami soli i pieprzu oraz posiekaną natką, mieszam.

6 komentarzy:

  1. Piec to ja piekłam , dusić dusiłam , na surowo też robiłam ,ale smażonej to jeszcze nie
    A wygląda na pyszną , nawet bardzo pyszną

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nigdy nie wpadłam na to żeby smażyć marchewkę.Koniecznie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Robiłam kilka razy 🙂 jest pyszna 😃 dzięki za inspirację 😀

    OdpowiedzUsuń