18 lipca 2011

Zupa cebulowa z portulaką

Znowu nadaję z ogrodu :) O portulace czytałam w wielu książkach o roślinach dzikorosnących, a teraz mam ją w ogrodzie. Ma grube "mięsiste", zaokrąglone listki i czerwone łodygi. Posiada odświeżający cytrynowy smak, przy czym łodygi są bardziej wyraziste w smaku niż liście. Na surowo nie każdemu zasmakuje, pisała o tym Thiessa , która prowadzi niezwykle inspirujący blog "Podróże kulinarne"; moja córa podskubuje listki portulaki na surowo, co mnie bardzo cieszy :). Osobiście nie spotkałam portulaki dzikorosnącej, ale jeśli Wam się poszczęści, koniecznie zabierzcie ją do domu i poeksperymentujcie z jej smakiem, to bardzo odżywcza roślina. Portulaka (na podstawie "Edible Wild Plants. Wild Foods from Dirt to Plate" J.Kallasa) jest bogatym źródłem omega- 3 (największym spośród wszelkich badanych roślin zielonych) i witaminy E (największym spośród wszelkich badanych roślin zielonych); zawartość żelaza w porównywalnej ilości do szpinaku /czyli wcale nie tak dużo, ale jednak ;)/.

portulaka warzywna

Portulakę można spożywać na surowo, smażyć ją, gotować. Niektórzy przygotowują liście i łodygi oddzielnie (te pierwsze np. podobnie jak szpinak, a te drugie np. podobnie jak szparagi), ale jak słusznie napisał J.Kallas, można zrobić kilka ważniejszych rzeczy niż oddzielanie liści od łodyg portulaki :)
Dzisiaj przedstawiam zupę cebulową z portulaką, której za inspirację posłużył przepis S. Brilla z książki "The Wild Vegan Cookbook" (o której szerzej napiszę zapewne niebawem). Brill przyrządza ją tylko z portulaki, cebuli, wina i mleka roślinnego; ja część mleka zastąpiłam bulionem z warzywami, dodałam czosnek, koperek, wino zastąpiłam octem jabłkowym. Zupa wyszła ciekawa w smaku, bardzo orzeźwiająca, idealna na tę porę roku, bardzo polecam.

zupa cebulowa z portulaką


Składniki
(dla 3-4 osób na dwa dni)
2 średnie marchewki
1 mniejsza pietruszka
kawałek selera
3 średnie ziemniaki
sól, pieprz
3 duże cebule
duża garść portulaki (liście i łodygi)
3 łyżki octu jabłkowego
3 łyżki oliwy
3 ząbki czosnku
2 liście laurowe
3 ziarenka ziela angielskiego
2 szklanki mleka sojowego lub innego
garść koperku (robiłam tę zupę dwa razy, za drugim razem dodałam koperek i bardzo mi tu pasował).

Wykonanie
Marchew, pietruszkę, seler i ziemniaki obieram, kroję w kostkę, wrzucam do garnka, zalewam 1,5 l wody, zagotowuję, zmniejszam gaz, przykrywam i gotuję ok 25 min, dorzucając w trakcie gotowania sól (na początek pół łyżki), ziele angielskie i listki laurowe.
W trakcie gotowania warzyw przygotowuję portulakę. Po opłukaniu, warto zanurzyć ją w dużej ilości zimnej wody na kilkanaście minut by oczyścić ją z piachu. Następnie wytrząsam z niej nadmiar wody i kroję (łodygi razem z liśćmi) w odstępach powiedzmy ok 0,5 cm. Na rozgrzany na patelni olej wrzucam cebulę z portulaką i smażę ok 5 min, posypuję szczyptą soli, dodaję ocet, przykrywam i podgrzewam jeszcze ok 3 minut. Przerzucam zawartość patelni do garnka z warzywami, chwilkę podgrzewam, dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek i posiekany koperek i wyłączam gaz. Dodaję mleko sojowe, mieszam, doprawiam solą i pieprzem. Gotowe, smacznego !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz