Kochani,
życzę wszystkim, którzy do mnie zaglądają lub wpadną przypadkowo,
spokojnych i radosnych Świąt, wszystkiego co najlepsze !
Na moim stole pojawi się wegetariański bigos (klik),
czysty barszczyk na zakwasie buraczanym, pasztet selerowo- orzechowy,
drożdżowe pierożki z pieczarkami i orzechami włoskimi, litewska "kasza
jedwabna", cebula w oleju lnianym i kilka innych drobiazgów.
Dłuższe przepisy umieszczę w wolnej chwili, a dzisiaj 2 proste propozycje.
Pierwsza
potrawa zainspirowana przepisem znalezionym w książce Hanny
Szymanderskiej "Kuchnia Polska. Potrawy regionalne". Prosta, niewymyślna
i absolutnie przepyszna! Bije na głowę (IMO oczywiście) groch z
kapustą.
Składniki
ok 500 g łuskanego grochu
1 kg ziemniaków
sól, pieprz
łyżeczka cząbru
1 duża cebula
4 łyżki oleju/ oliwy
Wykonanie
Groch
płuczę, moczę przez kilka godzin (można zostawić na noc), następnie
przepłukany zalewam nową wodą- ok 1,5 litra, zagotowuję, zmniejszam
ogień, zbieram pianę, przykrywam częściowo pokrywką i gotuję do
miękkości (w zależności od czasu moczenia grochu: 40- 60 minut). W
połowie czasu gotowania grochu, dodaję podsmażoną do zeszklenia
pokrojoną w kostkę cebulę, a po kolejnych 10 minutach łyżeczkę cząbru.
Gdy groch zaczyna się częściowo rozpadać dodaję płaską łyżkę soli oraz
obrane i starte na drobnej tarce (jak do placków ziemniaczanych)
ziemniaki i gotuję mieszając już bez pokrywki jeszcze 10 minut. Po
wyłączeniu gazu dosmaczam potrawę jeszcze solą i pieprzem.
Propozycja książkowa to polanie gotowej "kaszy" skwarkami, możecie użyć pietruszkowych (klik), ja swoją polałam po prostu olejem lnianym, pycha!
Kolejny pomysł, który bardzo przypadł moim kubkom smakowym, pochodzi od szwagra. Cebula w oleju lnianym, genialna!
Obraną cebulę kroję w piórka lub kostkę, solę, ugniatam widelcem lub
ręką aż się lekko zeszkli, polewam olejem lnianym (cebula ma w nim
pływać) i dodaję odrobinę soku z cytryny, na 2 duże cebule powiedzmy
łyżka soku cytrynowego; zjadać możemy od razu lub wstawić w zamkniętym
naczyniu do lodówki na godzinę. Przy okazji oleju lnianego- pamiętajcie,
by po otworzeniu szybko go zużyć, gdyż łatwo się psuje. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz