Czas
na wiosenne wydanie "serka" z nerkowców, pozytywnie przyjęte u mnie,
może i Wasze kubki smakowe je zaakceptują? Podobny serek robiłam również
ze słonecznika i choć jest jadalny, to uważam że z bazą nerkowcową
wypada o niebo lepiej i ją właśnie serdecznie polecam. Dodatki są
dowolne, u mnie to co lubię i jest na czasie: rzodkiewka, koperek,
szczypiorek, można dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, natkę
pietruszki- najlepiej zmiksowaną z odrobiną oliwy- lubiane zioła, drobno
pokrojoną cebulę, ogórki- gdy będą już dostępne te nasze czy pomidory.
Składniki
szklanka nerkowców
sól do smaku
2 łyżeczki octu jabłkowego lub (nieco więcej) soku z cytryny
3 łyżki posiekanego koperku (u mnie czubate)
3 łyżki drobno pokrojonego szczypiorku
kilka średnich rzodkiewek- ok 10
Wykonanie
Nerkowce
zalewam wodą i odstawiam na noc, następnego dnia płuczę, wrzucam do
blendera, zalewam 1/2 szklanki gorącej wody i blenduję przez kilka
minut, dosmaczam solą (niepełna płaska łyżeczka), dodaję ocet i wiosenne
smaki: koperek, szczypior i cienko pokrojone rzodkiewki. Serek warto
wstawić do lodówki dla przegryzienia smaków, używamy jako pasty do
chleba, trzymamy przez kilka dni w lodówce w zamykanym pojemniku.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz