Pęczak, jedna z moich ulubionych kasz, w wersji śniadaniowej.
Ugotowane ziarna zmiksowane na drobną kaszkę, polane niewielką strużką roślinnego mleka i słodu, do tego dowolne ziarna, orzechy, owoce (granat bardzo pasuje), co kto lubi.
Po takim śniadaniu, wyjście z domu, poza którym jest ostatnio dość paskudnie, nie jest już takim bólem.
Składniki
(dla 3 - 4 osób)
szklanka pęczaku
sól
mleko roślinne w dowolnej ilości
słód, syrop lub sok do smaku
dowolne orzechy, ziarna, zmielone siemię lniane, można dodać cynamon czy imbir
Wykonanie
W garnku zagotowuję 3 szklanki wody, dodaję wypłukaną kaszę, zbieram szum, sypię łyżeczkę soli, zmniejszam płomień na mały, kładę uchyloną pokrywkę i gotuję do wygotowania wody (ok 25 minut). Zamykam pokrywką i zostawiam kaszę na ok 10 minut. Szykuję szklankę gorącej wody i stopniowo wlewam ją do pęczaku, miksując żyrafą do uzyskania konsystencji puddingu (tę bazę możecie przygotować wieczór wcześniej i następnego dnia podgrzać z niewielką ilością wody). Wykładam do miseczek, każdą porcję polewam odrobiną zimnego mleka, niewielką ilością słodu, posypuję dodatkami. Pudding smakuje najlepiej, gdy dobieramy porcje kaszy z odrobiną mleka, słodu i dodatków w niezmieszanej formie, dla mnie mistrz :)
Z granatem to taka wersja luksusowa wręcz
OdpowiedzUsuńZrobiłam, dziecko zjadło :-))) I ja też, b. mi smakowało. Małe zmiany - dałam płatki z pęczaku, żeby szybciej się ugotowały, nie dodawałam mleka. Bardzo dziękuję za przepis, wreszcie coś innego niż owsianka i jaglanka ;-)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jestem na etapie jaglanki z suszonymi sliwkami, ale chetnie wyprobuje te wersje.
OdpowiedzUsuńwłaśnie zjadłam na niedzielne śniadanie:) pyszne pyszne, chyba będę gotować pęczak przez najbliższy tydzień :)
OdpowiedzUsuńdzięki!
u nas było to samo, szukam rozwiązań, córka nie ma ochoty już patrzeć na owsianki, nie wspomnę o jaglankach
Usuń