18 listopada 2022

Krem z białych warzyw ze smażoną kiszoną kapustą

Na początek ogłoszenie odnośnie cateringu. Nie będę tu wstawiała menu, bo robi się trochę bajzel, catering, catering, przepis, catering, catering, catering, przepis. 

Moje propozycje do wysłania dla Was można podglądać na Facebooku lub Instagramie, tu będę już wstawiała tylko przepisy. Dania na wysyłkę robię praktycznie co tydzień, zaglądajcie na mój profil:

https://www.facebook.com/sojaturobie/

Dzisiaj krem z białych warzyw, jeden z lepszych, jakie zrobiłam, zarówno pod względem doboru warzyw, jak i dodatku smażonej kiszonej kapusty.

Dodatki do kremowych zup stosuję różne: smażone liście brokuła, kalarepy, pokrzywy, szpinak, sałaty, korzonki pora, cebuli, ten który przedstawiam, jest jednym z lepszych opcji, mam nadzieję, że zagości również w Waszych domach.


,


Składniki 

dla 4 osób na 2 dni

Zupa

1/4 małej główki kapusty

pół mniejszego kalafiora

2 średnie kalarepy

4 średnie ziemniaki

1 średni fenkuł (niekoniecznie, ale bardzo polecam)

średni por- biała i jasnozielona część

2 łodygi selera naciowego

średnia cebula

2 duże ząbki czosnku

4 łyżki posiekanego koperku

4 łyżki oleju

po czubatej łyżeczce słodkiej i ostrej papryki oraz mielonej kolendry

sól, biały pieprz

4 liście laurowe

4 ziarenka ziela angielskiego

2 łyżki owocowego białego octu

2 łyżki sosu sojowego

duża szczypta gałki muszkatołowej

Dodatkowo

duża garść kiszonej kapusty

4 łyżki oleju


Wykonanie

Umyte warzywa kroję jakkolwiek, i tak po ugotowaniu będą zmiksowane. Oczywiście kalarepę, cebulę czy ziemniaki najpierw trzeba obrać. Czosnku nie dodaję od razu, zostawiam go na koniec.

W szerokim garnku o grubym dnie rozgrzewam 4 łyżki oleju, wrzucam warzywa i często mieszając smażę na dość dużym ogniu często mieszając przez ok 15 minut, niech się dobrze zrumienią. 

Teraz dodaję mielone papryki, kolendrę i liście laurowe, podgrzewam mieszając jeszcze chwilę, aż przyprawy pokryją warzywa i wydobędą aromat. Dolewam ok 2 litry wody, dodaję ziele angielskie, czubatą łyżeczkę soli, zagotowuję, zmniejszam płomień na mniejszy i gotuję pod uchyloną pokrywką około 25 minut. Do wszelkich zup warto też dodać ze 2 łodygi zielonej naci selera i zielone liście pora, tylko trzeba je wyciągnąć po ok 20 min gotowania. Po tym czasie wyciągam liście i ziarenka ziela angielskiego i miksuję na gładko. Dodaję starte na drobnej ukośnej tarce ząbki czosnku, gałkę, pieprz, sos sojowy, ocet i posiekany koper. Mieszam i zostawiam zupę na kilka minut. Teraz należy spróbować i zdecydować czego jej brakuje, smaku słonego, ostrego, a może kwaśnego? Jeśli lubicie rzadsze zupy, dolejcie więcej zagotowanej wody i doprawcie ponownie.

Czas na kiszoną kapustę. Należy dobrze ją odcisnąć z soku. Sok oczywiście warto zachować i stosować jako dodatek do zup, koktajli, past itp. Na patelni rozgrzewam 4 łyżki oleju, wrzucam odciśniętą kapustę i smażę, dość długo- 20 minut lub więcej, ma się dobrze zrumienić, a miejscami nawet przypalić. Dość często trzeba ją mieszać. Taką kapustę w moim domu rodzinnym robiła moja mama i mieszała z makaronem, strasznie to lubiliśmy, a teraz odkryłam, że to świetny dodatek do kremowych zup.

Do nalanej w talerze zupy dodaję słuszną garść kapusty. Smacznego!





Oceń przepis:

3 komentarze:

  1. To nie zrobilaś jeszcze? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ to super przepis! Uwielbiam kiszoną kapustę, ale nia wpadłabym na takie zastosowanie! Wielkie dzięki za odkrycie mi nowych drzwi do kubków smakowych. Na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń