Bazę możecie przygotować z orzechów laskowych, migdałów, arachidów lub użyć gotowego masła, ale z nerkowców wychodzi wyjątkowe i moim zdaniem pasuje idealnie.
Składniki
szklanka nerkowców
200 g miękkich niesiarkowanych daktyli
szczypta soli
2 czubate łyżki karobu (lub jedna) lub kakao
szczypta soli (opcja- dla przełamania smaku)
opcjonalnie kilka łyżek mleka roślinnego
Wykonanie
Przepłukane daktyle zalewam szklanką wrzątku i gotuję przez kilkanaście minut na wolnym ogniu, do czasu aż woda wyparuje, a owoce rozpadną się na "dżem", który da się zmiksować w blenderze (jeśli są nadal zbyt twarde- dolewamy wodę i gotujemy dalej). Odstawiam do przestygnięcia.
Orzechy wrzucam do blendera i blenduję z przerwami, by nie zagotować wkładu ani maszyny, zrzucając drobinki, które oblepiają ścianki. Gdy uzyskam smarowną, gładką pastę (15- 20 minut lub nieco dłużej- zależnie od mocy blendera), dodaję daktyle, miksuję. Dosypuję czubatą łyżkę karobu- mieszam- teraz decydujecie czy jest OK czy wolicie bardziej zdecydowany czekoladowy smak, ja dodałam jeszcze łyżkę. Sypię szczyptę soli, dla rozluźnienia konsystencji można dodać kilka łyżek mleka roślinnego, miłym dodatkiem będą też ziarenka wydłubane z laski wanilii. To co? Kto pierwszy? :)
Oceń przepis:
{[['']]}
no cóż ja wczoraj zrobiłam tradycyjną z laskowych, po raz pierwszy zresztą.. BOSKA wyszła, no i dziś pozostało tylko wspomnienie:) na razie przerwa! Ale zapamiętam sobie..
OdpowiedzUsuńpolecam się :)
UsuńJa, ja!!!! :)))))
OdpowiedzUsuńEwelina, trzymam za słowo! :)
UsuńMiło Cię widzieć w nowej odsłonie :) Choć uciekłam z kulinarnej blogosfery, to Twój blog był jednym z tych, na które regularnie zaglądałam :) no i dalej zaglądać będę, bo co tutaj wchodzę, to wzdycham mówiąc: "gdyby ktoś tak dla mnie gotował..."
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Isadora ;)
Isadoro! Jak miło Cię widzieć, wow! Uciekłaś tak po cichutku...
UsuńNo cóż... trochę spraw się wtedy niezbyt miłych ponakładało. Żałuję, że usunęłam całkowicie blog, bo potem okazało się, że sporo osób korzystało z przepisów. Teraz też trochę bloguję (choć z braku czasu kulawo mi to idzie), tyle, że w dziedzinie nieco bardziej zawodowej :) (www.maleludziki.blogspot.com) no i piszę dla www.dziecisawazne.pl
UsuńPozdrawiam i trzymam kciuki za nową odsłonę :)
Niektórzy byli bardzo rozżaleni...
UsuńW wolnej chwili podejrzę co tam skrobiesz :) Jeszcze raz- dzięki!
jak z nerkowcami to ja też :)))
OdpowiedzUsuńTy to wiem, że zrobisz, już ja Cię znam :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie:)) Muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńTen krem jest GENIALNY!! zrobilam co prawda z orzechami laskowymi, bo takie mialam, ale i tak CUDO. Mam wrażenie, że na suszonych śliwkach również wyszloby ciekawie :)
OdpowiedzUsuńHej, hej, tak, o śliwkach też myślałam i o nerkowniku opartym o tę bazę :)
UsuńDaktyle niesiarkowane .... przepraszam jestem nowa.
OdpowiedzUsuńprzepis bardzo mnie pociąga , ale te daktyle ...czy to takie z opakowania w sklepie czy jakieś " specjalne "????
gaja
czyli niekonserwowanych dwutlenkiem siarki, innych nie używam
UsuńCzy to jest ta masa, którą przygotowałaś na pokazie? Zamiast nerkowców migdały, tak?
OdpowiedzUsuńtak, ta :)
Usuńzamiast nerkowców migdały i nieco zmienione proporcje na korzyść migdałów :) tu jest wpis o pokazie wraz z przepisami:
http://sojaturobie.blogspot.com/2013/04/nalesniki-bez-jajek-masa-krowkowa-i.html
Przepraszam, a gdzie najlepiej zaopatrywac się w takie daktyle bez siarki? Jestem poczatkujaca i odwiedzajac specjalistyczne sklepy mozna dostac zawrotu głowy jesli chodzi o wysokie ceny?
UsuńJa kupuję online: Evergreen albo Vegepack
Usuńgenialne! ja z braku laku zrobiłam z pestek słonecznika, jest okej ;d
OdpowiedzUsuńPrzepyszne! Zrobiłam z fistaszkami. Wyszło doskonale. Gratuluję bloga, talentu i dziękuję za przepisy, dzięki którym mogę jeść pyszności mimo ogromnych ograniczeń!
OdpowiedzUsuńNiebo w tzw gębie, dodałam resztkę mleka kokosowego i więcej kakao.Cudo!!!Pięknie dziękuję za przepis a moje smyki szczególnie:-)
OdpowiedzUsuńDaktyle można uparować, zamiast dusić czy gotować w wodzie.
OdpowiedzUsuńBezpieczniej i mniejsze straty :)