Mam
w tym roku sporo dyń, naprawdę SPORO! Totalnie oszalałam na ich punkcie
i na blogu, o ile czas pozwoli, będzie ich też sporo :) Odmianami
pochwalę się w oddzielnym poście, a teraz zapraszam Was na kremowe
risotto z dynią, chrupiącym makiem i smażoną, również chrupiącą szałwią.
Jeśli nie macie świeżej szałwii, możecie ją pominąć, ale jest ona dość
istotnym elementem dopełniającym smak potrawy. Szałwia z dynią bardzo
się lubią, ja swoją sieję głównie po to, by dodawać ją do dań dyniowych
właśnie.
Składniki
(dla 4 osób)
1 kg dobrej jakości dyni (obranej, z odrzuconym środkiem z pestkami i włóknami, pokrojonej w kostkę)
olej/ oliwa
sól
ok 3/4 szklanki ryżu do risotto (użyłam Carnaroli)
3- 4 łyżki soku z cytryny
2 pełne łyżki maku
3 szklanki bulionu warzywnego lub wody
3 większe ząbki czosnku
pieprz
listki szałwii (ok 10 większych na osobę)
Wykonanie
Dynię
wymieszaną z 4 łyżkami oliwy i 2-3 szczyptami soli piekę w piekarniku
rozgrzanym do ok 200st C do czasu, aż bez problemu da się rozgnieść
widelcem (+/- 30 min, w zależności od wielkości kawałków i odmiany
jakiej użyjecie). Po wyjęciu z piekarnika miksuję ją z sokiem z cytryny,
ja dałam 4 łyżki, można trochę mniej lub więcej, w zależności od
upodobań.
Na
patelni rozgrzewam 3 łyżki oleju, sypię mak i smażę na niedużym ogniu 2
minuty, daję ryż, podsmażam chwilę, po czym stopniowo wlewam szklankę
bulionu. Przykrywam pokrywką i podgrzewam do czasu, aż ryż wchłonie
płyn, dolewam drugą szklankę i podgrzewam podobnie jak poprzednio. Po
wchłonięciu płynu- z trzecią szklanką wrzucam dyniowe puree i łyżeczkę
soli, mieszam całość i podgrzewam przez kilka minut, aż danie nabierze
kremowej konsystencji, wciskam przez praskę czosnek, mieszam i wyłączam
gaz. Teraz danie można dosmaczyć solą i pieprzem.
Liście
szałwii kroję w paseczki, wrzucam na niewielką ilość oleju rozgrzanego
na patelni i smażę aż szałwia zmieni kolor na ciemny i stanie się
chrupka, posypuję szczyptą soli i dodaję ją na rozłożone na talerzach
risotto. Gotowe, smacznego :)
Oceń przepis:
{[['']]}
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz