Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bazylia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bazylia. Pokaż wszystkie posty

27 kwietnia 2015

Spring rolls ze smażonymi pączkami mniszka i fiołkami oraz niedźwiedzi hummus

Wiosna na całego, więc czas na lekkie, świeże roladki - spring rolls, obowiązkowo wypełnione sezonowymi frykasami. Idealnie nadadzą się na piknik, do pracy, jako przekąska imprezowa czy po prostu rodzinne śniadanie po wspólnym rolowaniu.



Wypełnieniem dzisiejszych spring rollsów są: makaron ryżowy w niewielkiej ilości, awokado, rzodkiewki, kiełki rzodkiewki, sezam, fiołki oraz smażone pączki mniszka. Jako dip, przygotowałam minimalistyczną wersję niedźwiedziego hummusu, składającą się z liści niedźwiedziego czosnku, tahini i limonki, całość pyszna, lekka, a jednocześnie sycąca.

Zbliża się majówka, więc może uda się Wam spotkać kwitnące kępy wonnych fiołków, które dodadzą aromatu, koloru i finezji wielu potrawom. Nie bójcie się też ich liści, są również jadalne i smaczne. Zebrane kwiaty najlepiej przechowywać w słoiku wypełnionym wodą, w lodówce i jak najszybciej zużyć.



Zaczęły pojawiać się również kwiaty mniszka lekarskiego, lecz zanim zakwitną, koniecznie skuście się na smażone nierozwinięte koszyczki mniszka, są bardzo smaczne, zresztą nie pierwszy raz Was do tego namawiam (klik).



Zebrane pączki przechowujemy w lodówce, jednak należy zużyć je jak najszybciej, najpóźniej następnego dnia, w innym razie zakwitną.
Wróćmy do spring rollsów.

Składniki
ok 20 sztuk papieru ryżowego 
garść makaronu ryżowego, cienkich nitek - vermicelli + 3 - 4 łyżki sosu sojowego do polania
awokado + sok z połowy limonki do polania
garść rzodkiewek
garść wonnych fiołków
1/2 litrowego słoika nierozwiniętych koszyczków mniszka + 3 łyżki oleju do smażenia i szczypta soli
garść kiełków rzodkiewki lub liści rukoli
garść liści bazylii
garść liści mięty
2 czubate łyżki sezamu

Wykonanie
Przed przystąpieniem do rolowania spring rollsów, należy odpowiednio przygotować wszystkie składniki wypełnienia i zebrać je wokół blatu roboczego.





Pączki mniszka porządnie płuczę, odcinam listki znajdujące się pod dnem kwiatowym - małym nożykiem lub można je pozrywać ręcznie, wrzucam na rozgrzane na patelni 3 - 4 łyżki oleju, smażę  przez kilka minut mieszając, aż zmienią barwę na ciemniejszą, posypują kilkoma szczyptami soli, mieszam i wyłączam gaz.
Makaron przekładam do miski, zalewam gorącą wodą, kładę pokrywkę lub talerz, zostawiam na kilkanaście minut, płuczę na sitku zimną wodą, wytrząsam jej nadmiar, polewam kilkoma łyżkami sosu sojowego.
Umyte rzodkiewki pozbawione korzeni i liści kroję na ćwiartki lub - jeśli większe na ósemki.
Awokado kroję na pół, wyciągam pestkę, wydobywam miąższ łyżką, kroję na paski, polewam sokiem z limonki.
Oprócz wymienionych wyżej składników będą nam potrzebne przepłukane kiełki rzodkiewki, sezam, przepłukane liście bazylii i mięty, oczywiście papier ryżowy oraz miseczka z wodą i pędzelek lub ręcznik kuchenny.
Pojedyncze arkusze papieru zwilżam wodą przy pomocy pędzelka lub ręcznika. Wykładam przygotowane składniki: kilka nitek makaronu, po pasku lub dwa awokado, kilka fiołków, 4 ćwiartki rzodkiewek, po garstce smażonego mniszka, kiełków rzodkiewki, kilka liści bazylii i mięty, posypuję sezamem. Składniki wykładamy zostawiając ok 2 cm rezerwę od brzegu, jeśli papier jest kwadratowy tak jak u mnie - składniki wykładamy przy rogu. Zwijam ściśle papier, składam boki do środka i kończę roladkę. Wykładam na talerz lub deskę złożeniem do dołu, dokładając kolejne pakunki, pilnujemy, by nie dotykały do siebie, gdyż takie świeże mogą się skleić. Dodatkowo, jak już uporamy się ze wszystkimi roladkami, można je związać szczypiorkiem, najlepiej zrobić to na koniec, gdyż będą wtedy ładnie już trzymały formę.




Niedźwiedzi hummus
20 liści czosnku niedźwiedziego
czubata łyżka tahini
sok z połowy limonki
szczypta soli
kilka łyżek oleju lub ciepłej wody dla uzyskania konsystencji dipu



Wykonanie
Umyte i wstępnie pokrojone liście wrzucam do blendera, miksuję z sokiem limonki i tahini, przyprawiam szczyptą soli. Dodaję kilka (4 - 6) łyżek oleju lub ciepłej wody.
Widoczne na zdjęciu kwiaty, to kwiaty czosnku niedźwiedziego, są również jadalne i aromatyczne.



Oceń przepis:

3 września 2014

Pesto z surowej papryki i nerkowców

Szybka w wykonaniu, smaczna pasta idealna do kromki chleba z dodatkiem świeżego pomidora i odrobiny pieprzu. Możecie ją wykorzystać także jako omastę do grillowanych warzyw, gotowanego makaronu lub stworzyć w pełni witariańskie danie np. z dodatkiem "makaronu" z cukinii.


Składniki
1 duża czerwona bardzo dojrzała papryka
szklanka podprażonych na suchej patelni nerkowców
1 mała papryczka chili
duża garść liści bazylii
2 łyżki soku z cytryny
sól
opcjonalnie 2 -3 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku
opcjonalnie 2 -3 łyżki oliwy

Wykonanie
Oczyszczoną z gniazd nasiennych, trzonków i białych środkowych części paprykę i chili wstępnie kroję, przekładam do blendera i miksuję do uzyskania drobnych kawałków, dodaję orzechy i blenduję jeszcze chwilę. Dorzucam bazylię, sok z cytryny, przyprawiam kilkoma szczyptami soli. Dla uzyskania bardziej wyrazistego smaku można dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, a dla bardziej smarownej konsystencji - 2 - 3 łyżki oliwy. Schładzam w lodówce.




Oceń przepis:

2 września 2014

Roladki z cukinii z majonezem słonecznikowym, z suszonymi pomidorami i bazylią

Dzisiaj polecam Wam roladki z grillowanej cukinii, efektowną przystawkę na imprezę lub przekąskę do lampki wina w mniejszym gronie. Słodycz delikatnej cukinii wspaniale współgra z konkretnymi smakami suszonych pomidorów, bazylii i słonecznika. Łącznikiem roladek i składników wypełnienia jest "majonez", który ukręciłam z moczonych ziaren słonecznika, ukłon w stronę tych osób, które nie używają majonezu klasycznego ani sojowego (klik). Sos sprawdzi się również w różnego typu sałatkach czy jako dodatek do zup, dlatego nie martwcie się, jeśli zostanie Wam połowa po ukręceniu roladek.
Jeśli nie przepadacie za suszonymi pomidorami, możecie je zastąpić smażonymi kurkami (zresztą one świetnie będą pasowały obok pomidorów), ale wtedy warto dodatkowo solić paski z wypełnieniem przed zwinięciem.



Składniki
(na 40 roladek)
3 nieduże cukinie z miękką skórką, podłużne i proste
duża garść liści bazylii
suszone pomidory w oliwie (1 na 1 roladkę lub więcej)
kilka czubatych łyżek podprażonych na suchej patelni ziaren słonecznika

majonez ze słonecznika
wersja zaktualizowana, przepraszam wszystkich tych, którzy podjęli się produkcji majonezu w wersji pierwotnej
(jeśli tylko na roladki - połowa podanych ilości, ale zachęcam do zrobienia tej ilości i wykorzystania sosu do sałatek czy zup)
szklanka słonecznika
łyżeczka lubianej musztardy
1/2 szklanki oleju
niepełna płaska łyżeczka czarnej soli
odrobina zwykłej soli
2 czubate łyżki naturalnego kleiku ryżowego dla dzieci
można dodać odrobinę kurkumy dla poprawienia koloru



Wykonanie
Zacznę od majonezu, bo jego przygotowanie zaczynamy dzień wcześniej. Słonecznik zalewam wodą i zostawiam na noc w słoiku / misce, wierzch warto przykryć gazą. Następnego dnia płuczę na sitku, przekładam do blendera, zalewam gorącą wodą (ok 3/4 szklanki) i miksuję przez kilka minut. Przekładam na gazę wyłożoną nad miską i wyciskam słonecznikowy płyn (warto się przyłożyć i wycisnąć jak najwięcej). Słonecznikowe mleko przelewam z powrotem do blendera, dodaję musztardę, czarną sól i olej, miksuję przez kilka minut, do uzyskania śmietankowej konsystencji. Doprawiam odrobiną zwykłej soli, można dodać więcej musztardy, pieprz, co kto lubi. Miksuję z kleikiem ryżowym i wstawiam do lodówki w słoiczku do schłodzenia.


Roladki. Z umytych cukinii odcinam końcówki i kroję na cienkie - 2 -3 mm- plastry wzdłuż, mandoliną bądź obieraczką do warzyw. Nie zrażajcie się tym, jeśli plastry nie wychodzą idealne czy łamią się, przy zwijaniu można je połączyć. Grilluję je na patelni grillowej na sucho po kilka minut z obu stron, do lekkiego zbrązowienia. Jeśli nie macie patelni grillowej, możecie je podpiec na suchej teflonowej patelni.
Na każdy z pasków wykładam po niepełnej łyżce majonezu, posypuję sporą szczyptą słonecznika, wykładam odciśnięte z oleju, pokrojone pomidory i listki bazylii, jeśli liście są zbyt duże w stosunku do cukiniowych pasków, warto podzielić je na 2-3 części. Zwijam roladki, zjadamy na zimno lub po podgrzaniu.





Oceń przepis:

21 sierpnia 2013

Pieczona papryka z bazylią i czosnkiem

Dojrzewają już pierwsze papryki, a ich ceny na bazarach będą z dnia na dzień coraz bardziej przyjemne dla nas. Z jednej strony oznacza to nieuchronnie zbliżającą się jesień, ale nie trapiąc się tym, cieszę się póki mogę ulubioną porą roku - późnym latem.
Dzisiaj przepis na prostą pieczoną paprykę, która z dodatkiem bazylii, oliwy i czosnku może stanowić podstawę różnych sałatek czy zup, ale jest też smakowitą przekąską samą w sobie. Papryki wystarczy upiec - w całości - dzięki temu zachowają więcej smaku (dzięki, Ula!), spocić w zamkniętym naczyniu, obrać, pokroić i wymieszać z oliwą, czosnkiem, bazylią, dowolnie przyprawić. Można zrobić większą ilość i przechowywać w lodówce w zakręconym słoiku przez kilka dni. Polecam jako dodatek do grzanek, do obiadu czy na imprezę w takiej formie lub jako bazę do dalszych wariacji.




Składniki
4 większe czerwone papryki
3 łyżki oliwy
2 większe ząbki czosnku
2 łyżki soku z cytryny
garść liści bazylii
sól
opcjonalnie można dodać kilka liści mięty lub werbeny cytrynowej
dla wielbicieli mocniejszych smaków - kawałek papryczki chili lub pieprz




Wykonanie
Umyte i wysuszone papryki wkładam do żaroodpornego naczynia i piekę w piekarniku nagrzanym do ok 200 stopni przez około 40 minut, aż wyraźnie miejscami się przypalą, przekładam do garnka, naczynia, kładę pokrywkę i zostawiam tak przez kilkanaście minut lub dłużej.
Jak tylko przestygną na tyle, by nie poparzyć palców - obieram - odrzucam trzonki i gniazda nasienne (bez fanatyzmu, jak trochę ich zostanie, biedy nie będzie), zachowując wszelkie soki jakie puści papryka (warto je rozkrajać nad miską/ garnkiem), kroję na mniejsze kawałki, przekładam do miseczki razem z sokiem.
W oddzielnej miseczce rozcieram przeciśnięty przez praskę czosnek z oliwą, dodaję cytrynę, mieszam, polewam paprykę, przyprawiam kilkoma szczyptami soli, smak można zaostrzyć chili lub pieprzem, dodaję pokrojone liście bazylii, ewentualnie mięty/ werbeny. Moim zdaniem najlepiej smakuje po schłodzeniu w lodówce. Smacznego!





Oceń przepis: