...
 i ze szpinakiem :) Tak zwane "niebo w gębie", choć na fotce 
niewyględne. Ci, którzy do mnie zaglądają, wiedzą, że jak piszę pycha, 
to znaczy, że jest pycha i tak jest i w tym przypadku :)
 Składniki
(na 3- 4 porcje makaronu)
1 kg dyni obranej z usuniętymi nasionami i włóknami (każda dynia, która smakowo Wam odpowiada będzie OK)
1 szklanka mleka kokosowego
sól, pieprz
oliwa/ olej (ok 6 łyżek)
1/2 kg świeżego szpinaku (lub 250g mrożonego)
duża szczypta startej gałki muszkatołowej
3 duże ząbki czosnku
opcjonalnie posypka w postaci płatków drożdżowych lub sera (jeśli używacie)
Wykonanie
Dynię 
kroję w kostkę, mieszam z 4 łyżkami oliwy, posypuję dużą szczyptą soli i
 wykładam na blaszkę jedną warstwą. Piekę w piekarniku (ok 200 st C) do 
czasu, aż da się bez oporu rozgnieść widelcem (30- 40 min, w zależności 
od odmiany i wielkości kostki), w połowie pieczenia mieszam, by warzywa 
równomiernie się upiekły. Po lekkim przestudzeniu miksuję dynię ze 
szklanką mleka kokosowego, dodaję pół łyżeczki soli, mieszam.
W 
trakcie pieczenia dyni przygotowuję szpinak. Liście płuczę, wytrząsam 
nadmiar wody i wrzucam na rozgrzany na patelni olej (2-3 łyżki), jak 
liście zaczną mięknąć, dodaję pół łyżeczki soli, startą gałkę i wciskam 
przez praskę czosnek, mieszam, wyłączam gaz. Jeśli szpinak jest mrożony,
 należy go rozmrozić, odcisnąć wodę i podgrzewać przez kilka minut. 
Teraz łączę szpinak z puree dyniowym i dosmaczam jeśli trzeba (sól, 
pieprz). Mieszam z ugotowanym makaronem. Smacznego :)
Oceń przepis:
{[['
']]}
Przepis wydaje się pyszny,wypróbuję....
OdpowiedzUsuń